Pięty nigdy nie będą dobrze wyglądać, jeżeli będą pokryte chropowatym, a często nawet popękanym naskórkiem. Często także są one wtedy obarczone licznymi wystającymi skórkami, co powoduje ich bardzo nieestetyczny wygląd. Do niedawna najczęściej na taką przypadłość stosowano pumeksy.
Ze względu na jego małą higieniczność, jest to jednak środek raczej odradzany, ponieważ w jego ubytkach bardzo często dochodzi do rozwoju niebezpiecznych bakterii, które pod wpływem wilgoci w łazience tworzą rozbudowane kolonie. Ich atak na stopy może zatem się źle skończyć. W jaki inny sposób można pielęgnować swoje stopy, by na powrót stały się gładkie i po prostu zdrowe?
Pilniki do pięt
Skuteczną metodą dbania o wygląd pięt jest korzystanie z pilnika. Warto pamiętać, by minimum raz na tydzień przeprowadzać zabieg złuszczania z jego pomocą. Jest to ważne, w przeciwnym razie nagromadzona warstwa skóra może popękać, a to już otwarta droga do powstania nieciekawych ran. Niestety żadne buty, skarpetki i rajstopy nie sprzyjają gojeniu się ran, ponieważ nie zapewniają odpowiedniej wentylacji powietrza.
Popękane pięty są zatem trudną do wyleczenia dolegliwością. Drugi powód, dla którego warto sięgnąć po pilnik jest fakt, że w takim naskórku również gromadzą się bakterie i grzyby, a wilgoć jedynie dodaje im skrzydeł i dopinguje w dalszym rozmnażaniu się. Wtedy nie tylko pięta, ale i cała stopa jest narażona na infekcję.
Dlaczego warto zrezygnować z tarki?
Często pierwszym akcesorium stosowanym do stóp jest właśnie tarka. Jak się jednak okazuje, nie jest to najlepszy wybór. Przede wszystkim posiada ona metalowe wypusty, które nie powodują wygładzenia stóp, a jedynie jej nadmierne szarpanie. Poza tym likwiduje wyłącznie pewną część martwej tkanki, a pozostała zazwyczaj zmienia się w nieestetyczne i denerwujące skórki, które o wszystko zadzierają.
Najważniejsze jest jednak bezpieczeństwo, którego tarka nie gwarantuje. Kiedy popękana pięta zostanie skaleczona, może być spory problem z jej wygojeniem i zahamowaniem ewentualnego rozwoju infekcji, która w takiej ranie najprawdopodobniej się znajdzie.
Pilniki elektryczne – jaki wybrać?
Obecnie rynek jest wręcz zalewany wszelakiego rodzaju pilnikami elektrycznymi, które mogą działać na akumulator, baterie, czy być urządzeniem zasilanym przewodowo. Warto w tym przypadku pamięta, że urządzenia z zasilaniem stałym zazwyczaj gwarantują większe obroty, dzięki czemu skuteczniej pozbywają się martwego naskórka. Zanim jednak podejmie się decyzję o zakupie pilnika, warto zastanowić się, czy będzie on często także naszym towarzyszem w podróży. Wtedy można wybrać najlepszy i najbardziej wytrzymały model.
Pilniki te często korzystają także z dwóch rożnych wałków. Jeden mocno ściera naskórek, drugi z kolei wygładza zrogowaciałą skórę. Kolejny punkt to wybór pilnika z odpowiednią rączką. Jej profil musi ułatwiać manewrowanie urządzeniem.
Nie powinien wyślizgiwać się z dłoni, ponieważ może to doprowadzić do skaleczenia. Asortyment jest bardzo zróżnicowany. Swój ulubiony model znajdą zarówno miłośnicy tańszych opcji (z papierem ściernym), jak i osoby preferujące trwalsze rozwiązania (wyposażone w diamentowy pył).