Z roku na rok coraz więcej rodziców decyduje się na szczepienie dzieci przeciwko ospie wietrznej. Jest to choroba, którą niezaszczepiona osoba najczęściej przechodzi w wieku dziecięcym. Z ospą dzieci zazwyczaj radzą sobie świetnie, co nie oznacza, że nie jest to groźna choroba. Gdy na ospę zachoruje człowiek dorosły, negatywne konsekwencje mogą być bardzo drastyczne. Najbardziej popularnym objawem tej choroby są czerwone kropki na całym ciele, które najpierw pojawiają się w pojedynczo w różnych częściach ciała, aby po kilku dniach tworzyć ogniska czerwonych i swędzących plam. Co na ospę podać dziecku, aby zmniejszyć jego cierpienia? Nad tym najczęściej debatują rodzice. Lekarze mają wiele szkół dotyczących leczenia ospy. Niektórzy zalecają roztwór fioletu, który był stosowany za dawnych czasów, a który miał na celu wysuszyć czerwone kropki i zapobiec swędzeniu. Skutkiem ubocznym stosowania tego preparatu jest to, że ubrania i pościel często nie mogły doczyścić się od roztworu i nadawały się do wyrzucenia. Dziś są stosowane niebrudzące maści, które niwelują uczucie swędzenia i pieczenia, ale nie wszyscy lekarze je zalecają. Posmarowanie dziecka maścią może doprowadzić do gromadzenia się bakterii pod powłoką kremu, przez co gojenie trwa znacznie dłużej. Dobrym sposobem jest po prostu odkażenie zaczerwień octeniseptem i częste mycie dziecka, co jeszcze kilkanaście lat temu było wręcz niedozwolone. Gdy dziecko dodatkowo gorączkuje, wystarczy podawanie syropu przeciwgorączkowego. Bardzo ważne jest też, aby chore dziecko spędziło do 2 tygodni w domu, aby nie zarażało innych.
