Zbliża się pora upałów i wyczekiwanych wakacji i jak wiadomo po wakacjach, każdy chce wrócić do domu z piękną opalenizną, najlepiej w najciemniejszych odcieniach brązu. Czy to jest rozsądne? A może by tak bezpiecznie się opalać? Czy to w ogóle jest możliwe? Jeżeli mowa o bezpiecznym opalaniu to pierwszą rzeczą, którą trzeba zrobić to z listy możliwości wykreślić solarium, to bez żadnej dyskusji szkodzi i to nie na żarty. Wybierając się na wakacje należy pamiętać, o tym żeby dowiedzieć się czegoś o swojej karnacji lub pamiętać to co już wiemy. Podstawą jest to jaki typ skóry mamy, czy opalanie jest łatwe czy kłopotliwe, czy opalamy się na brązowo czy czerwono, widoczne znamiona i zdolność do poparzeń. Wiedząc już wszystko na temat swojej skóry, kolejną bardzo ważną zasadą jest dawkowanie promieniowania słonecznego naszej skórze, wychodzenie co jakiś czas na słońce na krótki okres czasu, aby skóra mogła przyzwyczaić się do promieni. Bardzo ważne przy opalaniu są kremy z wysokim filtrem aby do minimum ograniczyć szkodliwość promieniowania i zapobiec poparzeniom, które są bardzo bolesne i szkodliwe. Przez planowanymi wakacjami warto zwiększyć ilość beta karotenu w organizmie, przez naturalne sposoby jakim jest sok marchwiowy lub przez zażywanie preparatów. Najważniejszy przy opalaniu jest zdrowy rozsądek, można korzystać z promieni słonecznych, bo od tego są, ale nie całymi dniami, na uwadze warto mieć to, że przy zbiornikach wodnych nie czuć opalenizny od razu przez warunki panujące, a całodniowe opalanie może okazać się tragiczne w skutkach dopiero wieczorem. Nieodpowiedzialne opalanie nie raz kończy się przychodniach lekarskich lub szpitalach, a to wcale nie jest przyjemne podczas wakacji, dlatego warto pamiętać o wszystkich elementach i opalać się z głową.

www.zdrowietiens.pl